Witam :)
Troszkę nie po kolei z tą pielęgnacją, ponieważ dziś przedstawię Wam produkt od którego tak naprawdę zawsze zaczynam, a o którym zapomniałam :) Ostatnio natomiast mogłyście przeczytać o płynie micelarnym (<klik>), który jest drugim etapem w codziennym rytuale oczyszczania twarzy.
Przechodząc do dzisiejszego bohatera, przedstawiam Wam Lipikar Syndet firmy La Roche- Posay
Jak widać na dołączonym zdjęciu, jest to prezent, który dostałam od przemiłej Pani z apteki (dziękuję jeszcze raz!).
Okazał się strzałem w dziesiątkę.
Przede wszystkim jest bezzapachowy, co w moim przypadku jest wielkim plusem, ponieważ mam chyba jakieś zboczenie zawodowe i do mycia twarzy zawsze wybieram tylko i wyłącznie takie produkty.
Co tu dużo pisać- dla wrażliwców jest to produkt idealny. Bez parabenów, bez mydła.
Polecany także dla niemowląt (!) oraz dzieci.
Osobiście nie znalazłam żadnego minusa, jakim mogłabym obdarować żel.
Jeżeli borykacie się z zaczerwienieniem, podrażnieniem lub skórą atopową, to jak najbardziej polecam zakup. Choć i dla skóry normalnej jest jak najbardziej wskazany.
Ja po ponad miesiącu stosowania zauważyłam, że cera jest bardziej ujednolicona, czerwone plamki wyraźnie mniej widoczne, ogólnie poprawiła się jej kondycja. Choć nie jest to zasługa tylko i wyłącznie tego produktu (zastosowałam totalną zmianę w pielęgnacji wrażliwej twarzy), to jak najbardziej laur należy się i jemu.
Żel można stosować do mycia całego ciała, ale w sumie nie polecam. Warto zostawić go tylko do twarzy. Przecież do ciała jest tyle fajnych, przyjemnie pachnących kosmetyków, prawda? :)
Na koniec jeszcze jeden plus- jest maksymalnie wydajny! Używam go codziennie a końca nie widać, dalej wydaje mi się, że zostało go ponad połowę w opakowaniu.
Bardzo się polubiliśmy ;)
Stosujecie ten produkt? Znacie markę La Roche- Posay?
Czy polecacie jakiś szczególny produkt do wrażliwej cery, który u Was się sprawdził?
Pozdrawiam serdecznie :**
Ooo calkiem fajny produkt. Nie mialam nigdy nic z tej marki :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny Kochana :)
UsuńMógłby się i u mnie sprawdzić na mojej suchej cerze.
OdpowiedzUsuńA jest taki naprawdę bez zapachu? Bo większośc produktów bezzapachowych jakie znam w jakiś sposob mi podjeżdża jogurtem naturalnym.
Naprawdę bezzapachowy :)
UsuńZ LRP mam wodę termalną, która bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńTeż mam w planie zakup tej wody :)
UsuńCiekawe czy moja sucha skóra by go polubiła :)
OdpowiedzUsuńNa pewno! :) Jest polecany dla nawet bardzo suchej skóry :)
UsuńAkurat trafiłam na bardzo milutką Panią w aptece :) Tak mi się poszczęściło :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że produkt zapowiada się naprawdę dobrze :D
OdpowiedzUsuńRewelacja :)
UsuńCoś dla mnie, z chęcią wypróbuję. :-)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńuwielbiam kosmetyki LRP, w tej chwili używam żelu do mycia twarzy Effaclar, miałam Effaclar Duo, Effaclar K, tego żelu nie miałam, wydaje się ciekawy :)
OdpowiedzUsuńA ja nie miałam tamtych! :) Jak skończę ten, to zaopatrzę się w któryś z powyższych :)
UsuńMialam od nich tonik zwezajacy pory i byl faktycznie bardzo fajny! :)
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że tonik wcześniej czy później wpadnie w moje dłonie :)
UsuńMiałem zel w podobnym opakowaniu ale troszke wysuszył
OdpowiedzUsuńTo że był w podobnym opakowaniu nie znaczy, że był ten sam :)
UsuńMoże akurat trafiłeś na jakiś kosmetyk dla cery tłustej?
Ten jest przeznaczony dla bardzo suchej skóry, więc sądzę, że po prostu miałeś inny :)
Powiedziałam sobie jak na razie stop z zakupami kosmetycznymi ale przez Ciebie nie będę mogła tego postanowienia dotrzymać :) Bardzo mnie skusił i muszę go mieć :)
OdpowiedzUsuńNie zawiedziesz się :)
UsuńNie ciągnie mnie do tej marki, ale Effeclar duo chyba będę musiała kupić :)
OdpowiedzUsuńA ja zaczynam powoli się w niej zakochiwać :)
UsuńAkurat czegos takiego potrzebuje! Bezzapachowy i nawilzający. Strzał w 10 :D
OdpowiedzUsuńDziekuje za odwiedzine.
Pozdrawiam i zapraszam na kolejna dawke fotografii :)
---->Obiektyw mym okiem<----
lubie kosmetyki LRP:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSuch a great post dear.
OdpowiedzUsuńHave a beautiful day.
Thank you Sweetie :)
UsuńPerfect Vicky cosmetics!! Are so nice.
OdpowiedzUsuńKisses from Spain.
Xoxo, P.
My Showroom
Muszę kupić wreszcie jakiś produkt tej marki, bo sporo się o nich naczytałam, ale jeszcze nigdy nie próbowałam na sobie ;). Niestety muszę się rozglądać za kosmetykami dla cery tłustej, Bozia mnie taką obdarzyła, ku mej rozpaczy ;). Post świetny i bardzo przydatny! :)
OdpowiedzUsuńMarka także zaspakaja potrzeby takich skór :) W ofercie mają kilka produktów dla cery tłustej- m.in. wodę micelarną i krem z serii Effaclar. Możesz wypróbować :)
UsuńZnam markę i używałam żel do mycia twarzy effeclar - był ok, ale wolę bardziej naturalne składy więc jak na razie nie kupuję kosmetyków tej firmy.
OdpowiedzUsuńOczywiście, każdy ma swoich ulubieńców :)
UsuńTego akurat nie używam i ostatnio odsunęłam się troszkę od La Roche, głównie dzięki The Body Shop, ale nigdy mega nie narzekałam na ich produkty :) Zapowiada się bardzo fajnie :P
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: http://www.swiatobserwatorki.blogspot.com
Też lubię TBS :)
UsuńA tego ich produktu nie znałam ;) Ja stosuję żel z tej serii effaclar i jest bardzo w porządku :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytałam o nim dużo pozytywnych recenzji :)
UsuńJa właśnie szukam odpowiedniego żelu do buźki, ale nastawiam się na coś od Tołpy :D
OdpowiedzUsuńZ Tołpy jeszcze nic nie mam, ale z tego co wiem, mają bardzo fajne produkty :)
UsuńSuper! Dobrze, że dodałaś taką recenzję, bo nie wiedziałam, że w zasięgu ręki jest dostępny taki fajny żel do mycia twarzy! A ja zawsze kupowałam jakieś drogeryjne (Lirene przeważnie)... bo nie wiedziałam, że La Roche ma taki świetny produkt :D
OdpowiedzUsuńPolecam się na przyszłość! :)
UsuńMuszę go wypróbować :) nigdy nie miałam tego żelu, a jest akurat dla mojej skóry. Może u mnie też będzie dobrze się spisywał ;) ze swojej strony polecam piankę bioderma hydrabio :)
OdpowiedzUsuńZ Biodermy mam krem i jestem bardzo, bardzo zadowolona :) Także myślę, że piankę zapiszę na swoją listę :)
UsuńNie znam tego produkty, ale przydał by mi się do porannego mycia buzi :)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować :)
UsuńŚwietnie, że jesteś z niego zadowolona! Nie znałam wcześniej tego produktu :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć na paznokcie widniejące na zdjęciu z nagłówka :D cudo po prostu!
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go nigdy :) :) Dobrze,że jesteś z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńStosowałam już kilka produktów LA ROCHE i też jestem z nich zadowolona
OdpowiedzUsuńTo świetnie :)
Usuń