wtorek, 24 lutego 2015

CREMA LATTE - UKOCHANA MASKA DO WŁOSÓW

Dziś postanowiłam napisać jeszcze jeden post.
Pewnie spowodowane jest to tym, że mam pełno egzaminów (sesja), a jak wiadomo wtedy student ma najwięcej czasu na wszystko poza nauką.
"Jeszcze tylko pozamiatam pustynię i mogę iść się uczyć".
Dokładnie tak to u mnie wygląda :)
Poza tym, mam bardzo duże szczęście, bo wiedzę przyswajam dość szybko, także mogę sobie pozwolić na jeszcze chwilkę spędzoną przy blogu :)
Chciałam Wam przedstawić mój absolutny hit w pielęgnacji włosów.
Jest to maska Tutto Per Te- Crema Latte.



Maska jest produktem profesjonalnym pochodzenia włoskiego.
Ja kosmetyk dostałam od swojej przyszłej szwagierki, która jest fryzjerką (Gosia, dziękuję jeszcze raz!). Od tamtej pory używam go regularnie i nie wyobrażam sobie nie mieć go w łazience :)
Maska zawiera mleczne proteiny, które wspaniale nawilżają włosy. Są odżywione i mięciutkie w dotyku.
Bardzo dobrze sprawdza się też u mojej Mamy, która farbuje włosy. Regeneruje je i dlatego pomimo ciągłej koloryzacji wyglądają zdrowo.
Maska jest bardzo wydajna i ma 12 miesięcy okresu przydatności. Starcza jej na naprawdę bardzo długo, dlatego dobrze, jeżeli mamy w domu kogoś, kto mógłby nam pomóc ją zużyć. No chyba że mamy bardzo długie włosy :)
Ale, co w niej najlepsze i najcudowniejsze to zapach! Jest nie do opisania! :) 
Mleczno- waniliowy....Taki jak mleczne cukierki, jakie jadałam w dzieciństwie. Po prostu PRZECUDOWNY!
Konsystencja kremowa, nie ścieka z włosów, dość gęsta. Idealna.


Do tego pojemność i cena- szok.
Za 1000 ml (1 litr) zapłacimy około 17 złotych....17 złotych za takie cudo :)

Jest to mój hit i uwierzcie- moje włosy wyglądają naprawdę zdrowo. 
Może to też zasługa braku koloryzacji i niekorzystania z prostownicy i suszarki (bardzo, bardzo sporadycznie), ale maska robi robotę :)
Tak jak pisałam wcześniej, ja ją dostałam, ale o ile się nie mylę, można ją kupić w sklepie internetowym ToTo Hair.
Kochane, ja polecam z całego serca! 
Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nie miałam lepszego kosmetyku do włosów.


Miałyście, używałyście?

Zapraszam do komentowania :)
Pozdrawiam :***




23 komentarze:

  1. ale mnie zaciekawiłas:) ale musze poczekac na wypłate:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje włosy lubią się z proteinami mlecznymi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje włosy lubią się z proteinami mlecznymi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zachęca baaaardzo :D jak wypróbuję wszystkie Kallosy, to kupię tą <3 bo naprawdę fajnie się prezentuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatka :) Tobie zejdzie z tymi Kallosami :)
      Ale spróbuj :) Nie będziesz żałować :)

      Usuń
  5. Brzmi zachęcająco. Jak zminimalizuje zapasy- to ją kupię- póki co mam rossmann w łazience :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tej maski, ale cena bardzo zachecajaca :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Kochana uwierz- nawet gdyby kosztowała 100 złotych, to i tak bym z niej nie zrezygnowała :)

      Usuń
  7. Będę musiała się w nią koniecznie zaopatrzyć, niech tylko zużyję zapasy !

    Obserwuję i czekam na kolejne posty ! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uuu jak robi takie cuda jeszcze za taką cene ! :) musze sobie zapamiętać tą maskę
    Fajnie, że odnalazłaś takiego swojego ulubieńca ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Korzystałam tylko z tej z kallosa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo czytałam na temat Kallosa i sama jestem jej ciekawa :) Ale ta jest narazie moim faworytem :)

      Usuń
  10. great blog, very inspiring
    lets follow each other! just let me know and I will follow back :)

    - www.angelaah91.blogspot.nl

    OdpowiedzUsuń
  11. Kallosy mnie tak pochłonęły, że tej nie kupowałam, ale teraz skusze się zatem i na nią :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie słyszałam o tej masce, ale bardzo się cieszę, że u Ciebie się sprawdziła. :*
    Zajrzyj do mnie jeśli chcesz. :)
    http://maly-swiat-kolorowki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdzie ją można zakupić?

    OdpowiedzUsuń