Witam!
Chciałam zacząć słowami: "Choć studniówkę mam już dawno za sobą, to..."
I wtedy zaczęłam liczyć na palcach, ile to w zasadzie czasu minęło.
I wiecie co? Trochę się przeraziłam!
To już 8 lat! Osiem długich lat!
Matko, kiedy ja się zdążyłam tak zestarzeć?
Przecież nadal czuję się jak nastolatka...
Wracając do tematu.
Na dziś przygotowałam porady odnośnie wielkiego balu.
Dla tych z Was, które to wydarzenie mają jeszcze przed sobą, oraz tych, które są już po,
ale w kalendarzykach mają zapisane większe wyjścia.
Tak w zasadzie dla wszystkich.
Myśląc nad wskazówkami dla Was, w każdym podpunkcie mogłabym napisać jedną rzecz:
UMIAR I ZDROWY ROZSĄDEK.
1. ZABIEGI
Kochane moje, nie będę wypisywać Wam wszystkich możliwych zabiegów, z jakimi możecie spotkać się
w gabinetach kosmetycznych. Jest ich całe mnóstwo.
w gabinetach kosmetycznych. Jest ich całe mnóstwo.
Ale chciałabym, żebyście pamiętały- zawsze wybierajcie gabinety, do których macie zaufanie.
Wybierajcie kosmetyczki/ kosmetologów, którzy nie będą szli na "masówkę", ale faktycznie będą potrafili Wam doradzić.
Warto, żebyście dokładnie przedyskutowały cel zabiegu oraz efekty, jakich możecie się spodziewać.
Nie polecam wykonywać nowych, wcześniej
nie sprawdzanych na własnej skórze procedur,
bo może się okazać, że zamiast na bal traficie na SOR.
nie sprawdzanych na własnej skórze procedur,
bo może się okazać, że zamiast na bal traficie na SOR.
Tak, może troszkę to naciągnęłam, ale nigdy nie wiadomo, co w naszej skórze siedzi
i na co akurat możemy być potencjalnie uczulone.
Polecam natomiast- na około 2 tygodnie przed studniówką- zapisać się na serię oczyszczającą,
która ładnie usunie drobne niedoskonałości.
Dla tych z Was, które zmagają się z trądzikiem-
nigdy, przenigdy nie dajcie sobie tego wyciskać!
nigdy, przenigdy nie dajcie sobie tego wyciskać!
Choć już w tych czasach jest tego świadomość, to nadal spotykam się z takimi przypadkami.
Tego nie wolno robić, to trzeba najpierw wyleczyć.
I nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej.
Ale wierzę, że jesteście rozsądne dziewczyny i takie wiadomości już posiadacie :)
Podstawowym i chyba najprostszym zabiegiem przed wielkim wyjściem jest peeling kawitacyjny, ampułka i maska algowa. Polecam zrobić go na dzień przed studniówką,
lub nawet w dniu studniówki. Jest to bardzo fajna rzecz
i nie dość, że ładnie oczyścicie skórę
i nie dość, że ładnie oczyścicie skórę
z martwego naskórka, to dodatkowo (w zależności
od nałożonej ampułki) będzie ona nawilżona,
ujędrniona i pełna blasku.
od nałożonej ampułki) będzie ona nawilżona,
ujędrniona i pełna blasku.
Jeżeli jesteście wrażliwcami lub macie problem
z naczynkami, nie wykonujcie kawitacji.
z naczynkami, nie wykonujcie kawitacji.
Wystarczy delikatny peeling enzymatyczny, serum wyciszające grę naczyń i maskę łagodzącą,
która zmniejszy zaczerwienienie i podrażnienie skóry.
2. MAKIJAŻ
Ważna sprawa!
Jeżeli lubicie się malować, wiecie w jakich kolorach najlepiej się czujecie i ogólnie po prostu umiecie zrobić z siebie Marylin Monroe...
To nie przepłacajcie i zróbcie sobie ten makijaż same,
w swoim własnym domu
w swoim własnym domu
i swoimi własnymi kosmetykami. To zaoszczędzi wasz czas
i może wyjdziecie na tym lepiej,
i może wyjdziecie na tym lepiej,
niż gdybyście poszły do byle jakiego salonu, gdzie
(tak jak wcześniej pisałam)
(tak jak wcześniej pisałam)
robi się wszystko na masówkę.
Jeżeli natomiast nie po drodze Wam z makijażem-
oddajcie się w ręce profesjonalisty.
oddajcie się w ręce profesjonalisty.
Takie rzeczy warto załatwiać z nawet kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, choć czasem można
się załapać nawet na ostatnią chwilę.
Tak jak wszędzie- nie chodźcie byle gdzie.
Widziałyście może sytuację,
gdy koleżanka/mama/siostra/szwagierka/ciocia
gdy koleżanka/mama/siostra/szwagierka/ciocia
wraca od fryzjera, myje głowę i robi fryzurę od nowa?
Ja widziałam, nie raz. Tak samo jest z makijażem.
Lepiej czasem (choć nie zawsze!) zapłacić 20 złotych więcej
i mieć pewność, że makijaż będzie piękny
i przetrwa całą noc,
niż zapłacić 20 złotych mniej a i tak wrócić do domu
i go zmyć.
i mieć pewność, że makijaż będzie piękny
i przetrwa całą noc,
niż zapłacić 20 złotych mniej a i tak wrócić do domu
i go zmyć.
Nie kierujcie się także najnowszymi, wspaniałymi trendami.
Trendy zmieniają się co chwilę i niestety nie każdej z z nas pasuje ten aktualny.
Pamiętajcie, że najważniejsze jest w tym wszystkim to,
aby czuć się pięknie, ale czuć się sobą.
aby czuć się pięknie, ale czuć się sobą.
Nie Mariolą, nie Oliwią, nie Krystyną...Ale sobą.
Nie czujesz się dobrze w czerwonej szmince?
Nie maluj nią ust.
Nie maluj nią ust.
Nie lubisz sztucznych rzęs, ale wszystkie koleżanki
będą je miały?
będą je miały?
Nie doklejaj ich. Bądź oryginalna.
Zobaczysz, za kilka lat będziesz sobie pluć w twarz,
że wyglądałaś tak a nie inaczej,
że wyglądałaś tak a nie inaczej,
bo akurat taka była moda.
Jesteś młoda i piękna- podkreśl swoje atuty, ale bądź w tym wszystkim naturalna.
Pamiętaj, nie zawsze więcej znaczy lepiej.
3. PAZNOKCIE
Powycinane, krwawiące i bolesne skórki?
Chyba żadna z nas nie chciałaby tego doświadczyć.
A już w ogóle nie na zabawie.
A już w ogóle nie na zabawie.
Kto powiedział, że muszą być długie?
Kto powiedział, że muszą być sztuczne?
Kto powiedział, że muszą być sztuczne?
Ja Wam mówię- nie, nie muszą :)
Jeżeli macie ładne i zadbane płytki, każdy lakier będzie
na nich dobrze wyglądał.
na nich dobrze wyglądał.
4. NIESZCZĘSNE SOLARIUM
O, temat rzeka.
Ja jestem otwartą przeciwniczką tych zamkniętych, okropnych pomieszczeń, ale jeżeli już koniecznie musicie
z niego skorzystać, to nie raz na 20 minut
(jeszcze dzień przed studniówką),
z niego skorzystać, to nie raz na 20 minut
(jeszcze dzień przed studniówką),
a 4 razy po pięć minut.
Uzyskacie w ten sposób ładny odcień skóry,
a nie będziecie wyglądać jak spalone tosty.
Uzyskacie w ten sposób ładny odcień skóry,
a nie będziecie wyglądać jak spalone tosty.
5. SAMOOPALACZ
Tylko ten, który już wcześniej sprawdzałyście.
Ale o tym chyba nie muszę pisać.
Ale o tym chyba nie muszę pisać.
Te z Was, które kiedykolwiek po posmarowaniu wyglądały jak pomarańcza, wiedzą o co chodzi:)
6. UBIÓR
Jak wcześniej wspomniałam- nie podążajcie ślepo
za trendami.
za trendami.
Ubiór dobierzcie do swoich kształtów indywidualnie.
I pamiętajcie, żeby był wygodny.
I pamiętajcie, żeby był wygodny.
W końcu to cała noc do przetańcowania :)
7. CO W TOREBCE?
Choć profesjonalny makijaż potrafi przetrwać całą noc bez skazy, to jednak ubezpieczcie się i weźcie ze sobą: pomadkę, bibułki matujące, kredkę do oczu, gumy do żucia (może akurat Wasz wybranek ośmieli się na pierwszy pocałunek?:))
(Boże, beznadziejna romantyczka ze mnie!:))
Do torebki się nie zmieszczą, ale polecam też buciki
na przebranie.
na przebranie.
8. DOBRY HUMOR!
Choćbyście jak pięknie wyglądały i miały suknię za 5 milionów dolarów,
jeżeli humor Wam nie dopisze,
to nici z imprezy.
jeżeli humor Wam nie dopisze,
to nici z imprezy.
Dlatego ja, z całego serca życzę Wam, aby ta noc była niezapomniana i wyjątkowa!
Bawcie się dobrze i pamiętajcie, że taka noc zdarza się tylko raz w życiu!
:)
Całuję mocno!
P.S.- policzyłam jeszcze raz, bo nie mogłam uwierzyć, że to już tyle czasu.
I machnęłam się o rok.
To było 7 lat temu :)
Studniówka rok temu, polonez pokazowy odczytanie życzeń i wreczenie kwiatow ... brałam udział i niezapomiane wspomienia ❤
OdpowiedzUsuńŚwietne rady ! Ja na swojej studniówce nie byłam i jakoś nie żałuje no ale dla nie których to bardzo ważna impreza;p
OdpowiedzUsuńa to już za mną ;D
OdpowiedzUsuńŚwietne porady! :) Studniówkę miałam wieki temu, ale pamięcią chętnie wracam do tego dnia :)
OdpowiedzUsuńJa pamiętam, że na swoją studniówkę paznokcie robiła mi kosmetyczka i to był dramat to były najgorsze paznokcie jakie miałam :D
OdpowiedzUsuńNa studniówce akurat nie, ale byłam na jednym weselu, gdzie paznokcie dosłownie mi krwawiły. Było to lata temu, ale do dziś to pamiętam...Koszmar.
Usuńfajny post :> ja mialam swoja 2 lata temu :) makijaz zrobilam sama, paznokcie specjalnie zapuściłam i pomalowałam na piękny czerwony kolor :) włosy pokręciła mi mama :) było super :)
OdpowiedzUsuńDa się?
UsuńDa się! :) :) :)
Aż policzyłam ile to już za mną :D
OdpowiedzUsuńheh bardzo trafne :) ja makijaż zawsze robię sama, mam bzika na tym punkcie i nie raz pouczałam ala wizażystki, zresztą po samym sprzecie nieraz widze, że nie ma po co się zgłaszać do danej osoby. Jeśli chodzi o makijaż o tylko dobre speccjalistki bo dobry makijaż to ja sama sobię mogę zrobic:P
OdpowiedzUsuńAch studniówka, jak to dawno temu było:) ale garść przydatnych porad:)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! :) Mam studniówkę za 3 tygodnie, ale wszystko mam już gotowe ;)
OdpowiedzUsuńJedynie czego się obawiam to makijażu. Robię go sama i mam problem bo mój mocno kryjący podkład Revlon Colorstay ma SPF 20 obawiam się, że na zdjęciach mogę wyglądać jak trup ;(
Są jakieś metody na uniknięcie tego efektu?
To prawda, filtry mogą spowodować efekt białej twarzy na zdjęciach.
UsuńJa zrezygnowałabym z takiego podkładu, ale jeżeli nie masz możliwości zmiany, spróbuj choć ładnie wymodelować twarz bronzerem. To choć w małym stopniu zredukuje efekt białej maski i wyostrzy rysy twarzy.
Możesz spróbować też na podkład nałożyć ciut ciemniejszy puder. Pamiętaj tylko, aby zbyt nie przesadzić, bo na żywo możesz wyglądać jak "wytapetowana".
Życzę wspaniałej studniówki :)
Great post...thx for sharing! xx
OdpowiedzUsuńChętnie bym jeszcze poszła na studniówke :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis;) Studniówka magiczna noc;)
OdpowiedzUsuńOj ja swoją studniówkę miałam 6 lat temu ;p Dałaś doskonałe rady. Nie próbujcie nowych rzeczy u fryzjera - koleżanka z płaczem wracała z salonu do domu i prostowała włosy ;p
OdpowiedzUsuńOj u mnie minęło już 6 lat od studniówki, kiedy to było :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze porady tylko od Kasi!
OdpowiedzUsuńP. S. Jeszcze raz dziękuje Ci za makijaż studniówkowy, który się trzymał aż do białego rana!:D
O dziękuję Kochana!
UsuńNawet nie wiesz, jak mi miło!
Ja na swoją studniówkę malowałam się i czesałam sama, a wyszłam na tym lepiej niż połowadziewczyn, które było niezadowolone z fryzjera czy kosmetyczki :D po co przepłacać? :D Wiedziałam jaki efekt chcę osiągnąć i że dam radę zrobić to wszystk osobie sama :)
OdpowiedzUsuńhe spoko rady :-) solarium mi też nie leży...
OdpowiedzUsuństudniówka już za mną, miłe wspomnienie ale wszystko bym zmieniła - fryzurę, makijaż, sukienkę.. no może nie partnera :) Wybrałam koczek i kilka wypuszczonych loczków, choć dobrze wiedziałam, że nie czuję się dobrze w spiętych włosach. Sukienkę kupiłam właściwie na przymus, bo nie podobały mi się propozycje sklepów w roku mojej studniówki (a skąd mogłam to wiedzieć rok wcześniej, kiedy niemal każda sukienka wprawiała mnie w zachwyt). A makijaż.. cóż, wtedy nie umiałam używać kosmetyków tak jak teraz (a minęły tylko 2 lata) :D
OdpowiedzUsuńsuper post ;) bardzo fajnie się go czytało <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Good advice, girl. Cheers to 2016!
OdpowiedzUsuńxox
Lenya
FashionDreams&Lifestyle
Świetne porady! Trochę żałuję, że nie miałam studniówki.. Kończyłam zawodówkę i moim zdaniem, w zawodówce też powinna być tego typu impreza, w końcu też mieliśmy "egzaminy" tyle, że czeladnicze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
dobre nastawienei to podstawa: )
OdpowiedzUsuńKiedy to było :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się , dobre nastawienie jest niezbędne ! :-)
Świetne rady :) Zdrowy rozsądek w tych przygotowaniach jest niesamowicie ważny :)
OdpowiedzUsuńJa własnie nie mogę się doliczyć ile lat temu miałam studniówkę, ale wychodzi mi że 12 lat temu..... (z tym, że matma to nie jest moja mocna strona więc mogłam się machnąć :D)
Pozdrawiam!
www.evelinebison.pl
Też miałam z tym problem :)
UsuńZa tydzień mam swoją studniówkę i szczerze świetnie napisałaś i streściłaś to co najważniejsze jeśli chodzi o ten dzień. Ja maluję się sama, bo to moja pasja, ale za pewne będąc "świeżakiem" albo laikiem w tych sprawach nie poszłabym tak czy siak do wizażystki, zwyczajnie nie lubię jak ktoś robi mi coś koło twarzy. Do fryzjera się wybieram, ale stawiam na prostotę, czyli lekkie fale :) Post mi się strasznie spodobał!! Zostaję na dłużej! :)
OdpowiedzUsuńŻyczę udanej imprezy! :)
UsuńU mnie już będzie 10 lat :) Pamiętam jednak moją studniówkę bardzo dobrze, świetnie się wtedy bawiłam :)
OdpowiedzUsuńU mnie szósty rok. ale teraz można miło powspominać :) udamej zabawy dla tegorocznych maturzystów !
OdpowiedzUsuńJejku tyle lat minęło od mojej studniówki...16 lat!!! Taka stara jestem. Kiedy ja miałam studniówkę nie było takiego szału. Wtedy wszystkie dziewczyny miały czarne długie suknie. W innych kolorach albo krótkie to było trochę dziwne ;0
OdpowiedzUsuńOd mojej studniówki minęło znacznie więcej niż od Twojej! :-)
OdpowiedzUsuńCo więcej - nie byłam na mojej studniówce (jak znaczna część mojej klasy ;-P).
Widzę, że teraz n studniówkach jest istny szał. Za mich czasów było znacznie skromniej i wręcz nie wypadało się wyłamywać... Osoba w makijażu, takiej sukience, jak teraz na studniówkach byłą by chyba wręcz wytykana palcami jako dziwna... :-)
Strasznie dużo się zmieniło!
Ja miałam 7 lat temu, ale pamiętam, że poszłam do fryzjera (fryzura fatalna), makijaż w Douglasie (postarzył mnie i był za ciężki dla mnie) :) Mogłam sama się przygotować:))
OdpowiedzUsuńKiedy to bylo- studniówka
OdpowiedzUsuńO matko moja studniówka też już 7 lat temu a teraz pomagam młodym kobietom szykować się na ten "wielki" dzień i jeszcze raz przeżywać te emocje ;)
OdpowiedzUsuńPorady bardzo trafione szczególnie ostatnia !! xD Dobry humor to podstawa niech nikt o tym nie zapomina :)
P.S. Również wielka przeciwniczka solarium - bierzcie do ręki samoopalacze. Nie dość że nie wysuszy to jeszcze nawilży skórę !
Również miałam studniówkę 8 (!) lat temu :) Malowałam się sama i makijaż wyszedł lepszy niż u niektórych dziewczyn malowanych przez wizażystki :D Paznokcie to była masakra, bo malowałam przed samym wyjściem :D
OdpowiedzUsuń"
OdpowiedzUsuńGreetings from Tropika Club Magazine.
Tropika Club Magazine is your leading online magazine for the discerning male and female Singaporean. We cover various topics of interest, ranging from beauty and vogue for her, and grooming and style for him, as well as city and destinations and top picks. To learn about Tropika Club's Search Directory for Beauty and Wellness Services, please click on this link
Check out some of our articles below; they are a good read:
1. Top 10 Nails & Make Up Salons in North Eastern Singapore
2.""Getting Your Dream Job During COVID-19)
3. Top 10 Nails & Make Up Salons in Orchard and Central Singapore
4. Top 10 Hair Regrowth and Hair Loss Treatment Centres in Downtown Central Singapore
5.5 Valid Reasons why Girlfriends Bite their Boyfriends"
"
OdpowiedzUsuńGreetings from Tropika Club Magazine.
Tropika Club Magazine is your leading online magazine for the discerning male and female Singaporean. We cover various topics of interest, ranging from beauty and vogue for her, and grooming and style for him, as well as city and destinations and top picks. To learn about Tropika Club's Search Directory for Beauty and Wellness Services, please click on this link
Check out some of our articles below; they are a good read:
1. Top 10 Nails & Make Up Salons in North Eastern Singapore
2.""Getting Your Dream Job During COVID-19)
3. Top 10 Nails & Make Up Salons in Orchard and Central Singapore
4. Top 10 Hair Regrowth and Hair Loss Treatment Centres in Downtown Central Singapore
5.5 Valid Reasons why Girlfriends Bite their Boyfriends"
25 year-old Assistant Media Planner Thomasina Sandland, hailing from Baie-Comeau enjoys watching movies like Planet Terror and Geocaching. Took a trip to Mausoleum of Khoja Ahmed Yasawi and drives a Aston Martin DB3S. zawartosc strony
OdpowiedzUsuńNie mogłem uwierzyć, że połączę się z moim byłym kochankiem, byłem tak przerażony sam na sam, bez ciała, które mogłoby stać po mojej stronie i być ze mną, ale miałem takie szczęście, że pewnego dnia spotkałem tego potężnego maga, doktora Ediomo , potem powiedziałem mu o mojej sytuacji, zrobił wszystko, co możliwe, aby mój chłopak wrócił do mnie. W rzeczywistości, po tym, jak zrobił magię, mój były chłopak wrócił do mnie w niecałe 48 godzin. Mój były chłopak wrócił błagając i obiecując, że już nigdy mnie nie opuści. 3 miesiące później zaręczyliśmy się, pobraliśmy i jesteśmy razem szczęśliwi. Jeśli masz również taką samą sytuację lub inne trudne sytuacje. Skontaktuj się z dr Ediome. Jest bardzo potężny w swoich działaniach;
OdpowiedzUsuń* zaklęcia miłosne
* zaklęcia przyciągające
* jeśli chcesz odzyskać swojego ex
* Zatrzymaj rozwód
* Wygraj sprawę sądową
* magia, która sprawia, że dłużnicy płacą natychmiast
*przełamuje obsesje
* leczy udary i wszelkie choroby
* zaklęcie ochronne
* niepłodność i problemy z ciążą
* magia loterii
* zaklęcia szczęścia
Skontaktuj się z dr Ediomo na jego e-mail: drediomo77@gmail.com
dziękuję bardzo za przyniesienie mojego byłego kochanka z powrotem do mnie twój e-mail: drediomo77@gmail.com lub zadzwoń/whatsapp: +2349132180420
Mój chłopak zakończył nasz 3-letni związek 4 tygodnie temu... 2 dni po moich urodzinach, byliśmy niesamowicie szczęśliwi, planowaliśmy różne rzeczy, a potem powiedział mi, że nie może się pogodzić ze swoją byłą i wrócili do siebie, jestem całkowicie załamana, dopóki przyjaciel nie skierował mnie do dr Manny'ego, zrobiłam to, co powiedział, że powinnam zrobić i po 24 godzinach mój chłopak wrócił, teraz jestem taka szczęśliwa, nie wiem, przez co przechodzisz, ale z tym, co zrobił dla mnie i innych, wiem, że może ci pomóc, spróbuj skontaktować się z nim na Whatsapp: +2349123853150
OdpowiedzUsuńE-mail: drmanny803@gmail.com